tupaj.com

Google oferuje dość przydatne narzędzie, które pozwala być na bieżąco z informacjami pojawiającymi się w sieci. Narzędzie to nosi nazwę Google Alerts, a jego działanie polega na dostarczaniu wiadomości o pojawiających sie w sieci informacjach na dany temat czy to w formie newsów, wiadomości z grup dyskusyjnych, video czy innych. Alerty można zaprogramować jako codzienne, cotygodniowe lub takie które pojawiają się gdy coś się zdarzy. Jeśli niewłaściwie dobierzemy słowo kluczowe może się okazać że nie otrzymamy żadnej wiadomości z Google Alerts, jeśli znowu zbyt uogólnimy zapytanie to będziemy zalewani masą zbędnych emaili.

Generalnie jest to bardzo przydatne narzędzie jeśli brakuje Ci pomysłów na prowadzenie bloga o określonej tematyce. Zawsze wówczas możesz napisać o jakiejś nowości, której dowiedziałeś się dzięki alertom.
Alerty mogą również służyć zbieraniu cennej wiedzy z określonej tematyki. Jeśli jesteś na bieżąco z informacjami w sieci i opisujesz je na swojej stronie wpływasz przez to na zwiększenie ruchu na swojej stronie.

Myślę że warto popróbować. Dany alert możemy usunąć jeśli tylko tematyka jest dla nas mało interesująca.
Zakładanie alertów nie wymaga posiadania konta Google.

Jeśli mamy dużo plików, które rzadko używamy warto zrobić z nimi od czasu do czasu porządek. Wprawdzie obecnie ceny dysków twardych są niskie ale w bałaganie ciężko coś znaleźć tym bardziej jeśli dysk jest duży. Jest dużo typów plików które nie bardzo chcą się kompresować (jpg, png, gif, większość pdf) ale trzymanie ich w jednym spójnym pliku samorozpakowującym (archiwum SFX od SelfF eXtractor) jest całkiem dobrym pomysłem jeśli nawet zysk miejsca na dysku jest niewielki. Warto przy tym takie archiwa oznaczać datą wykonania i ogólnym tematem lub typem plików jaki zawierają
Kiedy przeglądałem internet w celu znalezienia programów typu portable natrafiłem między innymi na archiwizer 7-zip (występuje on też w wersji instalowanej). Wówczas jednak nie przywiązywałem zbytniej uwagi do niego. Niedawno jednak czytałem recenzje na temat programów archiwizujących w czasopiśmie (chyba “Komputer Świat”). 7-zip wypada zdecydowanie najlepiej pod względem stopnia kompresowania plików, szybkości, rozmiaru samego archiwizera. Nie dorównuje może innym pod względem interfejsu jednak wydaje mi się że jest wystarczająco intuicyjny.
7-zip jest w odróżnieniu od WinRAR-a i WinZip-a całkowicie darmowym programem. Posiada możliwość archiwizowania w formatach ZIP, TAR, BZIP2, GZIP i autorski 7z oraz na sześciu poziomach kompresji: bez kompresji, najszybsza szybka, normalna, najlepsza, ultra

Program ma możliwość tworzenia archiwów samorozpakowujących SFX co pozwala na łatwiejszą dystrybucję pliku oraz uniezależnia od konkretnego archiwizera. Archiwum SFX wprowadza około 80kB narzutu z racji dołączonego kodu dekompresora z reguły nie ma to jednak znaczenia. Jeśli archiwum jest większe niż rozmiar nośnika to można podzielić na pliki składowe o rozmiarze właściwym dla dyskietki 1,4″ płyty CD 650MB lub 700MB albo płyty DVD. Jeśli chcemy utrudnić dostęp do danych osobom niepowołanym możemy takie archiwum zabezpieczyć hasłem (metoda szyfrowania AES-256). Program 7Zip w wersji portable zajmuje około 2MB wraz z towarzyszącymi mu katalogami. Doświadczenia nad pakowaniem różnych rodzajów plików skłoniły mnie do wniosku że program rzeczywiście nieźle sobie radzi z różnego plikami tekstowymi (mam na myśli także xls, doc, html, php i podobne).
Dla przykładu plik excela (niezawierający żadnej grafiki osadzonej) o rozmiarze 3MB został spakowany za pomocą programu WinZip (wersja 8.1) do rozmiaru 477kB z użyciem formatu Zip i najlepszej metody kompresji.
Ten sam plik spakowany archiwizerem 7zip z użyciem tego samego formatu zip i również najlepszej metody kompresji bez tworzenia SFX daje plik wynikowy o rozmiarze 381kB a przy zastosowaniu formatu 7z i SFX (+80kBajtów) daje plik 247kB czyli 8% objętości pliku nieskompresowanego.
7-Zip można pobrać ze strony
Portable Apps

Nie wiem jak Ty ale ja czasem lubię pozmieniać wygląd niektórych aplikacji. Przypadkiem kiedyś trafiłem na rozszerzenie better gmail do którego zachęciła mnie notatka że dzięki temu dodatkowi w spisie emaili w skrzynce odbiorczej widać jakiego typu jest załącznik do poczty poprzez wyświetlanie ikonki programu który jest ogólnie znany z obsługi danego pliku (np Excel w przypadku plików xls lub WMPlayer dla plików AVI).

Pomyślałem że zainstaluję. Jak się okazało dodatek ten miał jeszcze więcej możliwości niż tylko dodawanie ikonek.

Jego działanie polegało też na zmianie wyglądu gmaila, ukrywaniu niektórych opcji w lewym bocznym menu (okienka zaproszeń do gmaila, zliczania spamu) dodawanie opcjonalnych pól CC i BCC w oknie edycji wiadomości.

W efekcie zmieniając wygląd w zakładce skins na Redesigned możemy uzyskać wygląd taki jak niżej

Czasem zdarza się że chcemy skopiować tekst z pliku pdf. Jego zaznaczenie nie jest jednak takie intuicyjne. Jak to zrobić ?

Z użyciem Adobe Reader 8.0:

Następnie zaznaczamy tekst w dokumencie i naciskamy kombinację klawiszy Ctrl C lub klikamy prawym klawiszem myszki i zmenu podręcznego wybieramy kopiuj. Następnie wklejamy do wybranego przez nas pliku tekstowego.
Jest jeszcze jeden sposób:
Jeśli chcemy skopiować tekst z niewielkiego pliku pdf (do 10MB przy wysyłaniu z twojego komputera i 2MB z podanego adresu www) To możemy się posłużyć panelem Google Docs. Niedawno pojawiła się tam możliwość importu plików pdf oraz ich przechowywania w zasobach Google Docs. Są one widoczne w panelu. Gdy zaimportujemy taki niewielki plik to możemy z niego dość łatwo kopiować. Podgląd pdf posiada możliwość wyszukiwania frazy w otwartym dokumencie - ułatwia to czasem znalezienie tekstu do skopiowania.

Bonus
Jeśli oprócz tego chcemy maksymalnie szybko skopiować fragment grafiki (lub tekstu w formie grafiki) z dokumentu PDF w Adobe Readerze to używamy funkcji snapshot tool. Zaznaczamy wówczas pożądany obszar do skopiowania. A program sam informuje nas że plik graficzny jest już w schowku systemowym.

Wiadomą rzeczą jest że podejmując eksperymenty w systemie operacyjnym warto zabezpieczyć się na wypadek gdy coś nam nie wyjdzie i trzeba będzie wrócić do poprzedniej wersji. W systemie XP istniało narzędzie które działało w sposób stabilny i przewidywalny. Na szczęście w Viście też zadbano o ten szczegół. Podczas wykonywania instalacji większych programów system Vista (XP również) samoczynnie tworzy punkt przywracania systemu. Warto jednak abyśmy sami dbali o utworzenie takiego punktu na wypadek problemów z systemem.
Aby tego dokonać należy otworzyć menu start wybrać wszystkie programy - następnie akcesoria - narzędzia systemowe - Przywracanie systemu.

Jeśli w polu Rozpocznij wyszukiwanie u dołu menu start napiszemy słowo “przywracanie” to również uzyskamy łatwy dostęp do tego programu.

W pierwszym oknie, które się pojawia po uruchomieniu, klikamy Otwórz ochronę systemu jak niżej na rysunku.

Kiedy pojawi się okno Właściwości systemu zaznaczamy dysk systemowy

i klikamy
OK.

Zakończenie utworzenia punktu przywracania systemu jest sygnalizowane komunikatem systemowym.

Pamiętaj: tworzenie punktu przywracania systemu daje Ci szansę na odzyskanie systemu w większości przypadków. W czasie tworzenia systemowego punktu przywracania zajmowana jest przestrzeń dysku zależnie od rozmiaru zajętości dysku systemowego i ilości zainstalowanych programów (minimum 300 MBajtów)